Ochrona przed gradem: Jak działa działo przeciwgradowe?
Lato – to czas, kiedy wielu z nas marzy o beztroskich chwilach na słońcu, odpoczynku i wakacjach. Jednak dla rolników to również okres pełen trosk. Burze, które niosą ze sobą grad, stanowią prawdziwe zagrożenie. Zniszczenia, jakie powodują, mogą sięgać setek tysięcy złotych, a w niektórych przypadkach – nawet milionów. Na szczęście, w walce z tym niebezpieczeństwem rolnicy mają sojusznika – działo przeciwgradowe.
Na czym to polega?
Zostało wynalezione przez belgijską firmę InoPower, która od 25 lat pomaga rolnikom w całej Europie w walce z niszczycielskim żywiołem. W skrócie, grad powstaje przez cyrkulację schłodzonych kropel wody. W wyniku dużej różnicy temperatur, deszcz zaczyna naprzemiennie zamarzać i rozmarzać, tworząc cienkie warstwy lodu, które nakładają się na siebie, powodując powiększanie się gradu. Im większy grad, tym większe zniszczenia, jakie może wyrządzić w sadach czy na polach.
Działo przeciwgradowe działa na zupełnie innej zasadzie. Wysyła w atmosferę fale uderzeniowe, które docierają do wyższych warstw atmosfery, osiągając wysokość nawet 15 000 m. Część z nich odbija się od chmur i troposfery, co powoduje, że fale te zyskują na prędkości i energii. To z kolei prowadzi do ich jonizacji – procesu, w którym z fal wybijane są elektrony. Taki ruch fal mieszającego się powietrza prowadzi do mikroskopijnych eksplozji, które destabilizują kryształki lodowe w chmurach. W wyniku tego, grad nie jest w stanie wchłonąć wody ani pary wodnej, a kule gradowe, spadając na ziemię, rozdrabniają się, zamieniając w deszcz lub mokry śnieg.
Jak to działa?
W metalowym kontenerze miesza się acetylen z tlenem i azotem, który w starszych wersjach urządzenia pochodził z powietrza, a w nowoczesnych – jest doprowadzany osobno, co zapewnia lepszą kontrolę nad siłą eksplozji. Wystrzały odbywają się co 7 sekund w starszych modelach, a w nowych – co 4-5 sekund. System zasilany jest energią słoneczną, co zapewnia odpowiednie napięcie przy wyładowaniach atmosferycznych, a urządzenie może być uruchamiane zarówno przez fale radiowe, jak i przez sieć GSM.
Kto może to mieć?
Działo przeciwgradowe to urządzenie, które może posiadać każdy, kto ma do czynienia z problemem opadów gradu. Najwięcej korzyści odnosi się z niego w rolnictwie – zwłaszcza w sadownictwie i na polach uprawnych. Producenci urządzenia zalecają, by osoby, które już je posiadają, wymieniały się doświadczeniami z innymi użytkownikami, zwłaszcza w kwestii przewidywania burz. Aby system działał skutecznie, musi zostać uruchomiony przynajmniej 20 minut przed nadchodzącą burzą. Po zakupie, użytkownicy mają dostęp do dedykowanego systemu ostrzegania, który powiadamia o burzach w promieniu 25 km, a także do radarów burzowych, które aktualizują dane co 15 minut. Choć ostrzeżenia gradowe i pomiar różnic polaryzacyjnych są wciąż w fazie rozwoju, już teraz są dostępne i pomagają w walce z burzami.
Ile to kosztuje?
Cena starego modelu działa przeciwgradowego wynosi około 42 000 euro. Nowsze wersje są tańsze o prawie 10 tysięcy. Urządzenie jest w stanie chronić obszar o powierzchni do 90 ha, a roczne koszty eksploatacji wynoszą około 500 euro. Choć początkowa inwestycja jest dość duża, w porównaniu do potencjalnych strat wynikających z gradobicia, koszty te wydają się niewygórowane. Co więcej, istnieje możliwość ubiegania się o dotację z Unii Europejskiej, co może znacznie zmniejszyć wysokość początkowej inwestycji.
Działo przeciwgradowe to inwestycja, która może uratować plony, a w dłuższej perspektywie – przynieść realne oszczędności.